© 2024 Karnet Narciarski Tatry Super Ski
Jakie są podstawowe zasady bezpieczeństwa, dobrego zachowania, o których należy pamiętać, wybierając się na stok?
Zasady poruszania się na stoku określa tak zwany„dekalog narciarski”. To zbiór zasad i obowiązków, do których powinien się stosować każdy narciarz i snowboardzista. Mówi on, chociażby o szacunku do innych narciarzy i oczywiście odrobinie wyrozumiałości (szczególnie dla początkujących narciarzy), jaką każdy powinien mieć w momencie kiedy udaje się na stok. Pamiętajmy, że każdy z nas stawiał kiedyś swoje pierwsze kroki na nartach czy snowboardzie
Jakie są niezbędne elementy wyposażenia narciarzy i snowboardzistów, na których nie warto oszczędzać i bez których nie powinniśmy pojawiać się na stoku?
Zgodnie z „Ustawą o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach oraz na zorganizowanych terenach narciarskich z dnia 18 sierpnia 2011 r.” każda osoba poniżej 16. roku życia musi jeździć w kasku ochronnym. Ten element wyposażenia naprawdę może uratować życie. Nie ma tutaj miejsca na żadne wymówki, szczególnie, że przy wyciągach działają wypożyczalnie sprzętu, w których specjaliści dobiorą odpowiedni model. Kask powinien być bowiem odpowiednio dopasowany do głowy użytkownika. Tylko wtedy jest w stanie w pełni spełniać swoje funkcje.
Dodatkowo należy tu wspomnieć o porządnym stroju narciarskim dającym nam zarówno komfort termiczny, jak i ochronę przed przemoczeniem. Pamiętajmy, aby jednak nie przesadzić z ilością warstw. Spowoduje to przegrzanie się i dyskomfort. Nie można także zapomnieć o rękawicach narciarskich – koniecznie dobrej jakości. W przypadku snowboardzistów wybrałbym rękawice z dodatkowymi wzmocnieniami na nadgarstkach, ponieważ to właśnie ta część ciała jest najbardziej narażona na kontuzje.
Jakie błędy najczęściej popełniają osoby poruszające się po stoku?
Myślę, że najczęstszym błędem popełnianym przez narciarzy jest przecenianie swoich umiejętności. Dotyczy to przeważnie początkujących narciarzy, którym wydaje się, że jazda na nartach jest łatwa. Wielokrotnie jestem wzywany do osób, które nie mogą sobie poradzić z pokonaniem jakiejś trasy. Dzwonią po pomoc, poniekąd zajmując mój czas, w którym inna osoba mogłaby mnie potrzebować. Co ciekawe z moich obserwacji wynika, że to dotyczy to też bardziej doświadczonych narciarzy, którzy często nie dostosowują prędkości do warunków panujących na trasie.
Jaka jest najczęstsza przyczyna wypadków na stoku? Czy jest to efekt brawury narciarzy, złego przygotowania czy decydują o tym jeszcze jakieś inne czynniki?
Moim zdaniem nie ma tutaj jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Każda z tych przyczyn sprzyja występowaniu wypadków na stokach narciarskich.
Z jakimi typami urazów spotkał się Pan wśród osób poruszających się na stoku?
Szczerze mówiąc, odpowiadając na to pytanie, musiałbym chyba przepisać pół podręcznika do medycyny. Miałem już pacjentów z różnymi problemami, poczynając od złamanych palców, poprzez duże rany szarpane, cięte, problemy kardiologiczne, neurologiczne, kończąc na skomplikowanych złamaniach otwartych i poważnych urazach kręgosłupa.
Jak często bierzecie udział w akcjach? Czy to raczej perspektywa kilku dziennie, tygodniowo czy miesięcznie?
Przeważnie jest to kilka takich akcji dziennie. Chociaż oczywiście zdarzają się dni, kiedy nie mam wezwań albo jest to jedno lub dwa zgłoszenia. Są jednak i takie dni, gdy kawę zrobioną rano mam czas wypić dopiero po godzinie 18, ponieważ mam jedno zgłoszenie po drugim.
Czy jest jakiś zdarzenie, który szczególnie zapadło Panu w pamięć?
Przez parę lat mojej pracy było ich naprawdę bardzo dużo, ale najbardziej zapadają w pamięć te z udziałem dzieci, jak i te najpoważniejsze. Jest jedno, które szczególnie pamiętam. Było to wezwanie do mężczyzny, którego przygniotło drzewo. Była to sytuacja, która wydarzyła się w pobliżu stoku, ponieważ i do takich zdarzeń jesteśmy wzywani. W tamtą akcję była zaangażowana jednostka ZRM (Zespół Ratownictwa Medycznego) z Zakopanego oraz TOPR (Tatrzańskiego Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe), który śmigłowcem podejmował od nas poszkodowanego.
Jak powinniśmy zareagować, kiedy jesteśmy świadkiem wypadku na stoku? Jakie są zasady pierwszej pomocy?
W pierwszej kolejności należy oznakować i zabezpieczyć miejsce wypadku. Dzięki temu zminimalizujemy ryzyko wystąpienia następnego zdarzenia, a ratownicy od razu będą wiedzieli, gdzie się udać. Niezwłocznie powinniśmy skontaktować się z obsługą stokulub zadzwonić bezpośrednio na numer ratownika, który znajduje się prawie we wszystkich charakterystycznych punktach na terenie stacji i poinformować o wypadku.
Co Pana zdaniem – jako ratownika narciarskiego – stanowi największe wyzwanie właśnie na stokach?
Największym wyzwaniem jest sama praca w terenie. Na środku stoku trudno dobrze zbadać poszkodowanego. Ponadto pogoda często nie ułatwia nam zadania. Należy też podkreślić, że będąc na stoku narciarskim, jesteśmy oddaleni od cywilizacji o nawet kilkaset metrów. Niejednokrotnie sam dojazd do poszkodowanego i jego ewakuacja zajmują trochę czasu, a w niektórych sytuacjach o jego życiu i zdrowiu decydują minuty, w trakcie których musi on trafić do szpitala oraz otrzymać specjalistyczną pomoc. Nie mamy także do dyspozycji zbyt dużej ilości sprzętu, który można ze sobą zabrać. Na podstawie zgłoszenia musimy zazwyczaj przewidzieć, co należy zabrać ze sobą, jadąc do ofiary wypadku.
Czemu zdecydował się Pana właśnie na taki zawód?
Dzięki tej pracy mogę połączyć kilka rzeczy, które dają mi w życiu satysfakcję: jazdę na nartach, spędzanie czasu na świeżym powietrzu oraz pomaganie innym. Ten zawód to także codzienne, nowe wyzwania. Nigdy nie widziałem dwóch dokładnie takich samych wypadków.
Jeśli miałby Pan przekazać użytkownikom stoku trzy dobre rady, to jakby one brzmiały?
Po pierwsze – zawsze po stoku poruszajcie się w kasku, niezależnie od umiejętności, jakimi dysponujecie. Nie zawsze to Wy się przewrócicie. Zawsze to ktoś może wjechać w Was.
Po drugie – przed wejściem na stok zapiszcie sobie numer ratownika, który pełni dyżur na obiekcie.
W końcu po trzecie – nie spożywajcie alkoholu przed wejściem na stok. Niestety z mojego doświadczenia wynika, że ofiary lub sprawcy wypadku nie stosują się do tej zasad.
© 2024 Karnet Narciarski Tatry Super Ski